Dało się wtedy zwiedzać Bieszczady bez najmniejszych problemów. Nad "CHATKĄ PUCHATKA" bywaliśmy co chwile. Miło obserwuje się turystów na szlaku z góry :)
schronisko CHATKA PUCHATKA
Tam też miałem najlepsze noszenie w tym roku - 8,9m/s :)
"Jawor" na Solinie
Nadaliśmy tej jesieni znowu kilkadziesiąt uprawnień i pozyskaliśmy nowych pilotów. Wyjeżdżali uśmiechnięci...
To tak na szybko. Prawdziwe podsumowanie znajduje się w filmie poniżej(najlepiej otworzyć go zewnętrznie w yt i ogladać na pełnym ekranie). Do filmu mam tylko jedną uwagę, o której należy pamietać - żeby udało się tak polatać i jeszcze zrobić z tego film potrzeba ciężkiej pracy wielu osób na ziemi. Na filmie tego nie widać, ale może w przyszłych odsłonach naszego latania uda mi się to uwiecznić.
Mam teraz więcej czasu, więc posty zaczną się już pojawiać normalnie. W przyszłości jeśli będzie mi brakować czasu na pisanie, to postaram się chociaż dorzucać zdjęcia na bieżąco, żeby było wiadomo co u nas słychać.
Więcej zdjęć z sezonu w linku poniżej
Zachęcam do subskrybcji (okienko po prawej) .